Czy niski poziom testosteronu u mężczyzn może być przyczyną depresji a jeżeli tak, to czy zwiększenie poziomu tegoż hormonu może z depresji wyleczyć?
Zacznijmy od objawów niskiego poziomu testosteronu. Często na pierwszym miejscu wymienia się właśnie… depresję i stany lękowe. Poza tym (psychofizyczne) zaburzenia koncentracji, chroniczne zmęczenie, huśtawka nastrojów, spadek motywacji i brak pewności siebie, bezsenność, obniżone libido, zwiększenie tkanki tłuszczowej, spadek masy mięśniowej lub trudności w jej zwiększeniu pomimo ćwiczeń siłowych.
A zatem tak, niski poziom testosteronu może powodować między innymi depresję. Faszerowanie faceta z niskim testosteronem antydepresantami (z licznymi, niebagatelnymi skutkami ubocznymi) nie wyeliminuje więc przyczyny depresji (która jest niski poziom testosteronu), nie wyeliminują jej sesje terapeutyczne z psychoterapeutą.
Co należy w takiej sytuacji zrobić? Tak jest, zwiększyć poziom testosteronu. Czasem wystarczy do tego odpowiednia dieta i suplementacja oraz ćwiczenia siłowe w szczególności; często przyczyna niskiego poziomu testosteronu leży w otyłości wisceralnej (nadmiar tłuszczu trzewnego) oraz niewystarczającej aktywności fizycznej. Natknąłem się kiedyś na badanie w którym redukcja tłuszczu trzewnego u otyłych mężczyzn spowodowała dwukrotny (!) wzrost poziomu testosteronu. U niektórych jednak będzie to za mało do wywindowania poziomu testosteronu na tyle, aby pozbyć się depresji (szczupli mężczyźni też mogą mieć niski testosteron, nie tylko otyli). Wówczas należy rozważyć włączenie hormonalnej terapii zastępczej.
Zakres normy wolnego testosteronu u mężczyzn jest szeroki – od 2,6 do 10 pg/ml. I wielu mężczyzn których poziom wolnego testosteronu nawet mieści się w dolnej granicy normy, mogą odczuwać negatywne skutki tej „dolnej granicy normy”. Warto zatem zadbać o zwiększenie poziomu wolnego testosteronu nawet jeżeli lekarz powie, że w tej kwestii jest wszystko w porządku gdyż „poziom wolnego testosteronu ma Pan w normie” nie dodając, że u wielu mężczyzna poziom wolnego testosteronu jest kilka razy wyższy, co z pewnością przekłada się na o wiele lepsze samopoczucie, lepszy nastrój.
Ważne to słowa. Miałem ciężką depresję, kolega który jest trenerem personalnym zasugerował zbadanie hormonów, testosteron wyszedł właśnie w dolnej granicy, poszedłem na htz, po depresji ani śladu, inna jakość życia.
U kobiet nierównowaga hormonalna też może dawać objawy jak w depresji.
Ciekawa to informacja, że otyłość powoduje spadek testosteronu.