Trening na czczo a spalanie tłuszczu i odchudzanie

Nie ulega wątpliwości, że trening kardio – aerobowy czyli o niskiej lub umiarkowanej intensywności na czczo spala więcej tłuszczu niż takowy trening po jedzeniu. Organizm z niskim poziomem glukozy we krwi szybciej wyczerpie to paliwo i przejdzie na zasilanie dzięki tkance tłuszczowej. Co prawda według niektórych badań w dłuższym okresie czasu nie ma znaczenia w aspekcie odchudzania czy wykonujesz aeroby na czczo czy po jedzeniu, bo w jednym i w drugim przypadku spalasz tyle samo kalorii. To prawda, ale według innych badań trenując na czczo, w ostatecznym rozrachunku (w ciągu dnia spożywasz mniej kalorii i ja taką prawidłowość zaobserwowałem u mnie.

Czy aby na pewno jednak budząc się rano głodnym musisz nie jedząc nic rozpocząć trening aby zmaksymalizować spalanie tłuszczu? Uważam, że nie a nawet więcej, że w niektórych przypadkach może nawet powinieneś rano zjeść niewielką porcję węglowodanów, odczekać około 1,5 godziny i dopiero rozpocząć trening.

Na początku treningu aerobowego organizm czerpie energię z glukozy w krwioobiegu, przy czym ta cały czas podczas treningu może uwalniać się do krwioobiegu jeżeli w żołądku jeszcze zalega nam pokarm. Po wykorzystaniu tego substratu energetycznego organizm przerzuca się na czerpanie energii z tkanki tłuszczowej i w o wiele mniejszej części – z glikogenu. Jeżeli zatem po spożyciu posiłku odczekamy aż cukier we krwi spadnie i dopiero zaczniemy trening, to będziemy już od początku spalać większą część tłuszczu. Nie musimy więc pościć przez kilkanaście godzin (ćwiczyć rano na czczo) – uzyskamy (prawie) ten sam efekt spalania tłuszczu zjadłszy posiłek węglowodanowy powiedzmy 2 godziny przed treningiem a glukoza w tym czasie zdąży zostać pobrana z krwioobiegu i zostanie przekształcona. A posiadając zapas glikogenu w wątrobie nie narażamy się na spalanie mięśni podczas dłuższego i/lub bardziej intensywnego treningu.

Aby organizm wykorzystywał jako źródło energii tłuszcz z tkanki tłuszczowej podczas aerobowego treningu, nie musimy doprowadzić do pozbycia się glikogenu z wątroby i mięśni, bowiem i tak glikogen w takiej sytuacji będzie w znacznej mierze oszczędzany kosztem tłuszczu.

Warto przy okazji wspomnieć tu o kofeinie która maksymalizuje pobieranie energii z tłuszczu ale znów – pod warunkiem, że we krwi nie ma nadmiaru glukozy gdyż lipoliza czyli uwalnianie kwasów tłuszczowych wówczas nie zachodzi. Kofeina w tabletkach czyli bezwodna (w proszku) jest pod tym względem lepsza niż ta pod postacią kawy. Dobrej jakości kofeinę w tabletkach można nabyć tutaj

3 komentarze do “Trening na czczo a spalanie tłuszczu i odchudzanie”

  1. Temat ogólnie – rzeka ale faktem jest , że u mnie szybko spala tłuszcz kardio po treningu siłowym kiedy to poziom cukru jest niski gdyż jak wiadomo, trening siłowy jedzie na cukrach. Jest to stan początkowy taki jak by był rano na czczo.

  2. Zapomniałem napisać, że kardio wkrótce po zjedzeniu czegoś słodkiego wcale nie działało na spalanie tłuszczu, nawet w dużej ilości kardio.

  3. Nie ćwiczę na czczo i przed samym treningiem zjadam coś kalorycznego, najczęściej czekoladę mleczną i dobrze mi to w treningu robi. Polegając tylko na spalaniu tłuszczu i glikogenu, z pustym żołądkiem, mam gorsze wyniki w treningu. Na redukcji polegam na ogólnym dziennym ujemnym bilansie kalorycznym.

Dodaj komentarz